Samotność geniusza
Pierwszy września… Ja też nie cierpię szkoły. Trzeba sprawdzać zeszyty, przypominać o zadaniach domowych, pamiętać o flecie na muzykę, bloku na plastykę, stroju na w-f… A potem trzeba krzyczeć jak dziecko mimo wszystkich przypomnień, zapomniało, olało czy mu się nie chciało. Jesssu ile nerwów. W tym roku kolejny raz zaczynamy od umowy. On pamięta i […]